Jestem z siebie dumna, udało się! Po długich (psychicznych) przygotowywaniach, w końcu odważyłam się i udało mi się zaliczyć pierwszy trening na siłowni. Wcześniej trenowałam głównie w domu, biegałam na bieżni, chodziłam na aerobik. Na "ciężary" ochotę miałam od dawna, ale zniechęcała mnie duża ilość osobników płci przeciwnej, kompletnie żadnych lasek. Bałam się, że nie poradzę sobie z ogarnięciem sprzętu, czy treningu. Na szczęście, posłużył mi Internet i wykorzystałam plan treningowego dla początkujących (kobiet), zapoznałam się z opisami maszyn, ćwiczeń... Oczywiście, dopiero zaczynam, trenuję wolno i jak się okazało mam mega mało siły, więc jest dużo roboty - to lubię!
Na siłownię wybrałam się rano (mniej ludu). Przed ćwiczeniami musiałam zjeść więc coś pożywnego i bogatego w białko. Na myśl przyszło mi od razu fasolowe ciasto, na które przepis widziałam na wielu blogach. Poszperałam, poczytałam, zmodyfikowałam i stworzyłam własną recepturę - wegańską, jednoporcjową i jak się okazało PRZEpyszną! Polecam wszystkim, nie tylko przed treningiem :). Jedyną wadą jest czekanie aż ciasto się upiecze. Oto i one:
JEDNOPORCJOWE BROWNIE FASOLOWE. ŚNIADANIOWE!
Składniki:
1 puszka czerwonej fasoli (odsączonej i wypłukanej)
100 ml (+/-) mleka sojowego waniliowego
2 łyżki kakao
1,5 łyżki syropu klonowego (daktylowego - słodszy)
1 łyżka rodzynek (niesiarkowane znajdziemy np. w Lidlu)
1 łyżeczka siemienia lnianego
+ 2 łyżki płatków migdałowych na wierzch
+1 łyżeczka oleju rzepakowego/kokosowego do wysmarowania kokilki/naczynka
Wykonanie:
Na początku włączamy piekarnik - rozgrzewamy! Fasolę blendujemy z mlekiem sojowym. Po otrzymaniu plastycznej masy dodajemy kakao, syrop klonowy, siemię lniane i dokładnie mieszamy. Ponownie blendujemy. Dodajemy rodzynki i mieszamy. Następnie przelewamy wszystko do wysmarowanego tłuszczem naczynia. Posypujemy płatkami i pieczemy ok. 40 minut w 180 stopniach.
Po wyjęciu możemy dodać ulubione dodatki. Ja jadłam gorące :)
Smacznego!
P.S. To mój blogowy debiut, mam nadzieję, że będziecie wyrozumiali, a tematyka bloga spodoba się.
Jak ogarnę temat dodam jeszcze mój link do Endomondo (na razie nie wiem jak to zrobić:))